sometimes a break is needed.

Nie było mnie tutaj naprawdę długo. Potrzebowałam czas na przemyślenia co chcę robić dalej robić z moją przyszłością, a przedewszystkim z blogiem.Wiedzialam, że nie chce go usunąć, w 100% szczerze mówię Wam, że przez ostatnie dwa miesiące nie miałam siły i chęci na wstawianie tutaj czego kolwiek. Nie chcialam dodawać niczego, z czego nie byłabym w peni zadowolona, ale koniec o tym podsumujmy krótko poprzedni rok. 

2017 nie był do końca moim rokiem, przyznaję. Na blogu nie pojawiło się tak dużo postów jak chciałam, ale to z braku czasu i szkoły. W 2017 skończyłam gimnazjum i zaczęłam liceum na profilu biol-chem, muszę przyznać nie jest tak strasznie. Oczywiście w zeszłym roku spełniło o się moje małe marzenie a zatem zakup lustrzanki,  której nie wykorzystałam w 100% dopiero jakiś czas temu zaczęłam się bardziej  wgłębiać w te wszystkie szczegóły; czas naświetlania,balans bieli itd.... Również udało mi się również wytrwać w niektórych postanowieniach.

A zatem mamy już 2018, mam nadzieję, że będę pojawiała się tu owiele częściej niż w zeszłym roku, że ten rok będzie lepszy od poprzedniego życzę Wam tego i sobie.

 Do zobaczenia wkrótce!